Wreszcie!
Termometr ruszył w gorę. Dzisiaj za oknem, w cieniu, 23° C, więc rozszalało się w przybalkonowym ogródku kolorami kwiatów rożnych, pomieszaniem zapachów, brzęczeniem tego całego towarzystwa zbierającego pracowicie słodki pyłek, by go przerobić na to, co Kubuś Puchatek lubi najbardziej- słodki miodek...
W domu zagościły kolejne bukiety, ale nie z tych ogrodowych kwiatów, tylko z takich pozbieranych podczas popołudniowej wyprawy rowerowej na pobliskie łąki. Nadal króluje bez i jego zapach wciąż przebija inne, lecz jak tak dalej pogoda będzie dopieszczać, to rozkwitnie królowa róża, która pod balkonem zajmuje najwięcej miejsca, no i jaśmin, teraz tworzący tylko zielona pergolę. Oczywiście będę dokumentowała rozwój, w tak zwanym, tym temacie.
A dzisiaj chcę się podzielić kwiatowymi aranżacjami stworzonymi " na żywo" jak i tymi, które przelałam farbami na płótno...
Domek czeka na lokatora.. |
Wszystkim oglądającym życzę wiosenno-letniego zapału do prac wszelkich i szukania kolejnych inspiracji czyniących świat bardziej radosnym...