Do wystawy jeszcze kilka dni i powoli kończę już rysowanie
i malowanie. Tak szczerze mówiąc, to mam trochę dosyć. Ostatnie tygodnie to kilkunastogodzinne ślęczenia przy sztaludze. Muszę zawsze dokończyć obraz rozpoczęty rankiem, jak nie skończę to ląduje za szafą. Ponieważ jednak powoli już zebrał się materiał na wystawę znalazła się chwila by pobawić się trochę fotografią
i próbować rysowane-malowane połączyć z darami jesieni.
Na wystawę , oprócz obrazów pokazanych w poprzednich postach , trafią jeszcze te, ostatnio namalowane i narysowane
I teraz herbatka osłodzona własnoręcznie zrobioną konfiturą z pigwy, a jutro, jeśli dopisze pogoda, długi spacer po jesiennym lesie - pełen relaks, czego również Wszystkim Gościom mojego bloga życzę...
Wanda
Fantastycznie wpisałaś swoje prace w realia, momentami nierozerwalnie, zacierając granice.
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością oglądam Twoje prace, pozdrawiam serdecznie.:))
No właśnie - te fotografie są niezwykle plastyczne, zacierają granice między namalowanym obrazem a prawdziwymi dodatkami, przeważnie darami jesieni:)) Piękne kompozycje - nad nimi unosi się zapach jabłek, śliwek, usychających liści czy kasztanów:)) I ten śpiący kotek - kwintesencja jesiennej pory - nic tylko spać i przespać te ponure, bure dni, te jesienne pluchy czy samą zimę...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Jak zwykle pięknie , klimatycznie i ...ciepło.
OdpowiedzUsuńOoo jak przyjemnie. Przepięknie obrazy:-) zamurowalo mnie jak zwykle z resztą.
OdpowiedzUsuńjak to wspaniale być artystą...
OdpowiedzUsuńkolorystyka zachwyca... taka bajeczna... zdolne masz ręce !
OdpowiedzUsuńobraz zimowy rewelacja... kocham takie
pozdrawiam Wandeczko :)
Dary jesieni tak malujesz Wandziu,że trudno rozpoznać,co jest obrazem,a co naturą.Ogrom pracy masz przy organizacji wystawy,ale będzie pięknie. W dziecięcych buziach pokazujesz wszystko, co najpiękniejsze.Wiewiórka i koń cudne. Pokażę Krzysiowi Twoje obrazy,on mając tylko 2,5 roczku zachwyci się i pięknie powie jabłko, dynia i wiewiórka.Życzę udanej wystawy i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWandziu, Twoje obrazy są tak piękne, że trudno zauważyć gdzie przebiega granica między płótnem a rzeczywistością. Wszystkie mnie zachwycają, czy oprócz pasteli masz tu też akryle? Wszystko wygląda jak żywe. Popadam w kompleksy:-(
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie widziałam tak klimatycznych obrazów. Każdy ma w sobie magię. Nie łatwo mnie zachwycić obrazem, a ty mnie zachwycasz każdym. Mogę śmiało napisać, że jesteś moją ulubioną malarką! Twoje obrazy są jakieś inne, przemawiają do mnie. Nie mogę się nadziwić, że jest tak z każdym z nich. Jestem zakochana w Twojej sztuce! <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci bardzo miłych dni. :)
Oh, these paintings are delightful. Apples, pumpkins, tea pots, lanterns, roses....all of my favorite things. You have such a charming blog. Thank you for visiting us today. : )
OdpowiedzUsuń~Sheri
Droga Wando dziękuję bardzo, za komentarz na moim blogu - dzięki temu mogłam do Ciebie trafić i muszę przyznać, że jest tu wspaniale!!! Prawdziwe dzieła sztuki - te portrety!!! - przepiękne płynne łączenie obrazu z darami jesieni i różnymi przedmiotami:). Cudowne zdjęcia:). Pozwolisz, że zagoszczę tu na dłużej:). Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej wystawy i wielu oglądających:).
OdpowiedzUsuńWandziu!
OdpowiedzUsuńJestem fanką Twoich wspaniałych obrazów. Mogę je oglądać godzinami.
Twoje aranżacje są bardzo pomyślowe.
Serdecznie pozdrawiam:)
Mogłabym oglądać i oglądać. Potrafisz kapitalnie połączyć obrazy z naturą. Zdjęcia wyszły zachwycająco. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne są :)))z przyjemnością się ogląda:))do tego Twoje jesienne kompozycje i wszystko wygląda magicznie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJak zwykle Wandziu przepieknie. Chwile spedzone u Ciebie sa magiczne. Obrazy mistrzowskie w Twojej aranzacji to miod na serce. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne są te obrazy, gdybym tak potrafiła malować, to jejku, sama nie wiem, co bym z tym zrobiła. A tak to nawet nie potrafię prostej kreski narysować.
OdpowiedzUsuńMamuś, jesteś CZARODZIEJKĄ!!! Wspaniałe obrazy i stylizacje - trójwymiarowy, bajkowy świat...kolory i moje ukochane dary jesieni(moja ulubiona fotograficzna pora), szkoda, że nie mogę z Tobą iść na spacer z aparatami...ale herbatka chociaż była prawda ?:) Twoje Kotowe obrazy mnie rozbrajają i chcę WSZYSTKIE - ten jest super na krześle...chcę go, proszę, proszę, proszę! Wiewióreczka prześliczna, lalka z takimi oczętami, że nie można wzroku oderwać...ach, szkoda, że nie widzę na żywo, a pewnie się na nie rzucili po wystawie i wszystkie sprzedane, jak zwykle( z czego się cieszę, ale chcę dla siebie je wszystkie!!!) Gratuluję Mamciu - jestem dumna nad wszystko, że jesteś właśnie moją Mamą - strasznie tęsknie i przytulam i kochaaaaam! Piękny post, piękne obrazy...to miasto bajkowe i zima...no wszystkie - petarda! Jesteś NAJLEPSZA!
OdpowiedzUsuńCUDOWNE prace... przyznam, że sama czasami miałam problem z określeniem granicy między tym co realne i namacalne, a Twoim obrazem :-) Niesamowite wkomponowanie! pięknie malujesz... pięknie tworzysz...
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace :)
OdpowiedzUsuńZauroczyło mnie!!!!!
OdpowiedzUsuńhttps://sztukaspodstrzechy.blogspot.com
47 yr old Librarian Mordecai Jesteco, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like My Gun is Quick and Writing. Took a trip to Archaeological Site of Cyrene and drives a DeVille. witryna internetowa
OdpowiedzUsuńkliknij tutaj moja strona internetowa
OdpowiedzUsuńwięcej nieco ode mnie
OdpowiedzUsuńwięcej w temacie to sprawa jakie mnie trapi
OdpowiedzUsuńwięcej super strona internetowa w temacie my site
OdpowiedzUsuń