Nawet się człowiek nie obejrzał , a tu już trzeba wydobywać z pudeł świąteczne ozdoby, dopiero co przecież chowane na cały niby rok...
Ale zanim o przygotowaniach do świat, jeszcze trochę wspomnień długiej i kolorowej jesieni. U nas prawie do grudnia można było uprawiać spacery w ciepłych i pięknych " okolicznościach przyrody". Przy okazji grudniowe grzybki i to chyba nasze nie były ostatnimi, bo praktycznie do teraz coś tam wynoszą ludziska z lasu...
Wnuki z rodzicami jeszcze nie tak dawno wychodziły na spacery bardzo poranne ( przed szkołą) , by podziwiać wstający dzień w jesiennych mgłach... Przy okazji powstały koncepcje do przyszłych moich prac plastycznych...
Ostatnie jeszcze jesienne aranżacje zatrzymane na chwilę w domu
i na balkonie
i czas na ciężką pracę... Pierniki. W tym roku wnuki zajęte w szkołach i teatrach, jak na złość mój Marek na wyjeździe, więc trzeba było, jak to mówiła moja mama: "samko". Wyrabianie ciasta, wałkowanie, formowanie pierniczków i pieczenie- dwa dni wyłączenia ze wszystkiego... Oczywiście chętnych do jedzenia mnóstwo..
.
Z rozpędu, oczywiście przy okazji, zrobiłam jeszcze cytrynówkę, która będzie jak znalazł na chłody wieczorne.
I teraz nadszedł wreszcie czas bałaganów, które z tych wszystkich całorocznych najbardziej lubię. Pudła, kartony, siatki poprzynoszone z piwnicy, powyciągane z głębi szaf, a w nich moje cudeńka. Zbierane latami, przywożone ze świata, wyszukane czasami na pchlich targach, a czasami kupowane "za ostatnie" pieniądze w najbardziej markowych sklepach. Dużo tego i nie wszystko w danym roku może zaistnieć, ale w związku z tym co roku jest nieco inna aranżacja domku na Święta.
Powoli, popijając kawkę układam, tak po swojemu i tak będzie prawie do samych Świąt, bo jeszcze coś będzie do wystroju
pasować...
Odwiedzający nas kot sąsiadki całkiem się tymi przygotowaniami nie przejmuje
Wieczór, więc pora przy herbatce odpocząć nieco, bo jutro ciąg dalszy. Świąteczny post jeszcze przede mną, więc życzeniami świątecznymi do następnego tygodnia, a na dzisiaj Wszystkim miłego oczekiwania na Boże Narodzenie...
Wanda
Oj tak masz rację to najprzyjemniejszy bałagan z całego roku:)))))piękne skarby wyciągasz i pięknie nimi dekorujesz:))bardzo lubię Twoje posty i zawsze czekam na nie z utęsknieniem:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak w baśniach o Sezamie Ali Baby albo grocie Alladyna, tyle masz tych skarbów. też lubię ten przedświąteczny "bałagan". Ja kocham się w bombkach na choinkę, zwłaszcza tych starych. Bardzo jestem ciekawa Twojej choinki w tym roku, bo widzę, że bombki masz przecudne. Podobają mi się też szkockie motywy i marzy mi się taki obrus. Miłego oczekiwania na Święta. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taki cudowny "bałągan":)). Pięknie to wygląda, w takim otoczeniu czekanie na Święta to sama przyjemność!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Oj jak czekałam na Twój świąteczny wpis :)
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w Twoim "bałaganie" :)
Pozdrawiam
Świąteczny czas u Ciebie Wando bardzo magiczny,mim tego pozornego bałaganu,wszystko jak najbardziej wprawiające w nastrój .
OdpowiedzUsuńKamienny smok skradł mi serce,cudny.
Lubię Twoje posty,i zawsze podziwiam Twój domowy zakątek .
Serdeczności świąteczne zostawiam.
Proszę bardzo jak świąteczny ,,bałagan" może być uroczy i bardzo klimatyczny :D. Wszystkiego dobrego życzę. Nieustająco jestem zakochana w Pani zdjęciach i stylizacji domu :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie to można by siedzieć i siedzieć, bo tak jest nastrojowo, tak przyjemnie i magicznie. Można byłoby również nagrać film pełen magii świąt. <3
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie sprzątania... jeszcze. hihi Muszę jakoś to przyspieszyć, a pierniki też jeszcze nie są zrobione, może jutro. :) Przemiły post dla serca. Życzę wspaniałych dni. :)
Pięknie , świątecznie nastrojowo jest już u Ciebie. Ja wczoraj trochę wystroiłam dom . Została do wykonania dekoracja na zewnątrz. W tym roku odpuściłam pieczenie pierników. Dużo masz pięknych ozdób , co roku masz duży wybór w dekorowaniu. Miłego czasu przedświątecznego życzę Wandziu.
OdpowiedzUsuńSłodki kociak ❤
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia- już widzę Twoje obrazy Wandziu...i aranżacje świąteczne cudowne, zachwycasz jak zawsze. Lubię ten czas oczekiwania, życzę Ci by był równie piękny jak Święta. Wszystkiego najpiękniejszego dla Ciebie i Tych, których kochasz.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie Wandziu, aż się nie mogę napatrzeć.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego u Ciebie tak bardzo dużo i tak bardzo pięknie.Lubię u Ciebie bywać i oczy nacieszyć.
OdpowiedzUsuńDroga Wandziu!
OdpowiedzUsuńKolejny już raz oglądam Twoje prześliczne ozdoby dekoracyjne. Masz ich całe mnóstwo.
Podziwiam stosy pierniczków, przypuszczam, że znikają bardzo szybko.
Serdecznie pozdrawiam:)
O Jezusicku Mamusia...jaki wspaniały post. Po pierwsze PIERNIKI!!! Nawet nie wiesz jak żałuję, że nie mogłam ich z Tobą robić! Wspaniałości i wyglądają "jak zwykle", tak jak zawsze dlatego serce rośnie mi i nie mogę się doczekać. Po drugie Rozalkowe zdjęcia PIĘKNE!!! Światło, aż można dotknąć! Po trzecie: nie mogę się doczekać Twoich dekoracji bo uwielbiam je "wyszukiwać" w całym domku. Piękne bałaganowe zdjęcia i aranżacje! Po czwarte: GRZYBY??? Teraz jeszcze?! Bardzo fajnie z tymi choineczkami. Ach, Mamciu (i Tatku :)) wspaniały post bo mam motylki w brzuchu niesamowite, że już za parę dni JA U WAS z Marysieńką...no dobra...i Matim (niech ma :P ) KOCHAM&M&M
OdpowiedzUsuńDroga Wandziu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim Bliskim wielu pięknych, chwil, roziskrzonych wspomnieniem, rozbrzmiewających kolędą, tlących ciepłem domowego ogniska i miłością bliskich.
Magicznych Świąt!
Pozdrawiam ciepło:)
Wandziuchna kochana.. "Stare" blogi się powoli wykruszają..ale jak wspaniale, że Ty ciągle jesteś!! Uwielbiam do Ciebie zaglądać. Zupełnie jakbyś była moją rodziną, jakąś..ulubioną ciocią :) Pięknie u Ciebie, a zdjęcia ze spaceru magiczne!! Wesołych Świąt Wandziu, dla Ciebie i Twoich bliskich :)
OdpowiedzUsuńDobrego Nowego 2019 Roku :)))
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :)))
Wandziu u Ciebie zawsze pieknie, jak w bajce. Z pozdrowieniami Twoja przyjaciolka Grazyna
OdpowiedzUsuńPani Wandziu, prace są świetne . Ale gdzie można zakupić którąś z prac :)
OdpowiedzUsuń