Zaczęło się od tego, że moja córka stwierdziła, iż chce się pozbyć kryształowych gadżetów z domu, bo to już nie ten styl... Na szczęście "przechwyciłam" część rzeczy, które miały ulec nie tyle zniszczeniu, co wydaniu tam, gdzie jeszcze się tego, kryształowego trendu trzymają...
Zaaranżowałam więc stół tak po swojemu, może już z lekka passe, ale mnie to bardzo "passuje"
Znajomi na tak zwanym meblowym "szrocie" znali lekko nadwątlony nadpaleniem, stary fotel bujany, chyba gdzieś ze szwedzkich stron, bo tak mi internet po zdobieniach podpowiedział. Trzeba było trochę popracować i efekt końcowy wyszedł chyba niezły...
...no i wreszcie zapowiadana wiosna weszła dosłownie do domu. Praca w ogrodzie, te moje "hektary"- 30 m2, zabiera coraz więcej czasu, ale to bardzo lubię i w domu coraz więcej akcentów tej pięknej pory roku, które łączą się z zimowymi jeszcze sztucznościami...
I oczywiście jeszcze zamówienia, też na wiosnę zawsze ich jakoś więcej. Na szczęście wnusia Zuzia chętnie służy jako model
...i malowanie, rysowanie,,,
Mieszkając przy lesie nie trudno o takie spotkania. I jedni i drudzy są do siebie raczej przyzwyczajeni ale do pewnych granic...Wizyty całych ich rodzin mamy w postaci śladów "na górce"- przeorana... I wywożone po Kościerzynę ( 50-60 km) wracają... Chyba dobry klimat...😃
No.....doczekałam się,tak kryształy bardzo pasują do Twojej aranżacji,nawet nie myślałam że tak dostojnie bedb się prezentować.
OdpowiedzUsuńFotel cudny ,no i te Twoje przepiękne malowidła,to na co zawsze czekam!
Pięknie, pięknie ,no i znowu czekam.
Serdecznie Wiosennie pozdrawiam Cię droga Wandziu.
Dziękuję Haniu i pozdrawiam serdecznie
UsuńMam mnóstwo kryształowych prezentów z dawnych lat, ale się ich nie pozbywam, chyba znów wracają do łask. A u Ciebie wyglądają naprawdę klimatycznie. Fotelika zazdroszczę, a obrazy nieziemsko piękne!
OdpowiedzUsuńKryształy są teraz na topie . Ja mam dużo po mamie , kiedyś ich nie lubiłam. Teraz uwielbiam i nie wiem czy to sentyment , czy gust mi się zmienił. Obrazy jak zwykle powalają mnie swoim pięknem. Wnusia ma grube , zadbane włosy. Uściski Wandziu zasyłam.
OdpowiedzUsuńA ja kryształy wciąż lubię i uważam że są bardzo eleganckie:))))wiosna czaruje nas wszystkich:))Twoje prace są piękne:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńLubię kryształowe cacka i miałam też dużo kryształowych pamiątek po ś.p. Mamusi. Niestety - moje koty większość wytłukły, resztę schowałam do szafek:((
OdpowiedzUsuńDlatego z przyjemnością obejrzałam Twoje kryształy, które w szczególny sposób wyeksponowałaś.
Piękne aranżacje, piękna wiosna w Twoich progach.
Serdecznie pozdrawiam:))
Przepięknie u Ciebie.:) Wspaniała aranżacja stołu, super że udało się przechwycić kryształy. Rysunki i malunki przecudne.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy, uczta dla oczu. Kryształy znowu będą modne.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie
UsuńLubię kryształy i też ich trochę zostało po mamie.Siostra nie chciała.I pięknie błyszczą w blasku świec na stole na stole wigilijnym.Moje nie stoją ,używam
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle ale ja chciałabym zamieszkać w takim dworku nad stawem.Może w innym życiu
Pozdrawiam
Witaj Olu - co tam dworek, ten Twój różany ogród to jest prawdziwe marzenie - pozdrawiam serdecznie
UsuńMody przemijają i powracają. Tylko czasem jest kłopot z przechowywaniem rzeczy na czas, aż znów będą modne. Kryształy bardzo pasują do romantycznego stylu. Twoje aranżacje jak zawsze wysmakowane. Fotel odnowiłaś fantastycznie i pewnie jeszcze długo posłuży. Obrazy przecudne. :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje wnusie. Masz darmowe modelki do malowania:) Urokliwe są Twoje dzieła, przepełnione kolorami i...radością:)
OdpowiedzUsuńCo do kryształów to myślę, że jednak są znów na czasie. Może tylko w innych kształtach. Lubię kryształy.
Pozdrawiam wiosennie.
I znów podziwiam Twój talent dekoratorski, ale przede wszystkim malarski. Urzekają mnie postaci, przedmioty i przyroda na Twoich płótnach. Z przyjemnością odwiedzam Twój blog. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlciznie u Ciebie Wandziu, tak radośnie, wiosennie. Bardzo udana "sesja kryształowa". Z kryształami jest tak jak ze wszystkim, jedni je kochają inni uważają że są passe. Ja wolę czyste szkło, ale dwa kryształowe wazony jeszcze czekają na swój czas.... Twoje prace zachwycające, wszystkie. Podziwiam i zazdroszczę weny, bo mnie jakoś na nic nie może "zebrać".......hehe. Pozdrawiam bardzo gorąco:)
OdpowiedzUsuńKryształy faktycznie kojarzą się z przebrzmiałą erą, ale ja również mam do nich sentyment. :) Pięknie je zaaranżowałaś. Z dużą przyjemnością obejrzałam też zdjęcia nowych prac malarskich. Zawsze się nimi zachwycam. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kryształowo-wiosenne aranżacje!
OdpowiedzUsuńCudne obrazy! Uwielbiam oglądać Twoje prace i patrze na nie z podziwem, bo u mnie zupełny brak talentu 😊
Pozdrawiam Alina
Modne, czy nie, kryształy są piękne, zwłaszcza jak je się w zmywarce z nabłyszczaczem umyje. Trochę to ciężkie, ale wazon z kwiatami wygląda zawsze elegancko i nie przewróci się tak łatwo. Stary fotel ma niesamowity kształt, poprzez renowację wydobyłaś całe z jego piękno, a obrazy, jak zawsze wspaniałe. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńJa tam lubię kryształy...zwłaszcza, że kojarzą mi się z domem, z dziadkiem, wakacjami i z dzieciństwem!!! Pięknie grają ze światłem i sa po prostu elegancką klasyką :) Ja już też cieszę się wiosennie z maluszką naszą i my już po krokusach i szafirkach i nawet brzózkach! Ale ostatnie zdjęcie naszych redzkich zawilców mnie rozczuliło bo znowu dzieciństwo...zawsze na nie bardzo czekałam! No, a BUJAK - ŚWIETNY!!! Też chcę znajomych, co mi takie cacka wyszukują... :) Wspaniale zrobiony i naprawdę przepiękny...obrazy śliczne i dużo :) szczególnie mi się podoba ze świecą dziewczynka i jak zwykle dworki (codziennie o taki afirmuję dla nas :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś przygarniając kryształ. Dziś niemodny a za chwilę znów będzie modny. U mnie też jest i absolutnie się go nie pozbywam, dla mnie jest ponadczasowy, jak klasyk. Fotel wyszedł Ci rewelacyjnie. A wiosna w domu - cudna :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę Tobie i całej twojej rodzinie :)
Wszystko śliczne... obrazy piękne!!! Te dziewczynki na obrazach, to taka słodka chwila zatrzymana w czasie, przepięknie!!! Kryształy też mam:)
OdpowiedzUsuńBonita mesa e bonitas flores. Feliz semana.
OdpowiedzUsuńU Ciebie wiosna, wlasciwie lato, a u nas ciagle chlodno, wietrznie, zaczely kwitnac forsycje; tulipany, narcyzy w powijakach..Twoj dom to wysmakowana uczta dla oczu..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Teresa
Super! :)
OdpowiedzUsuńczekam cale lato na wpisy, jesien kalendarzowa ..a tu cisza...Teresa
OdpowiedzUsuńDroga Wandziu, proszę odezwij się. Ostatni Twój wpis był 8 miesięcy temu, martwię się o Ciebie...
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie u Ciebie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńTakie klimaty to bajka! Mega mi się to podoba
OdpowiedzUsuńpięknie! i fantastyczna metamorfoza krzesła bujanego :)
OdpowiedzUsuń