Dół szafy przed remontem |
Nadstawka przed remontem |
Najtrudniejsze było pozbycie się starej farby, a w zasadzie kilku jej warstw, pamiętających jeszcze czasy prababci. Do tego przydała się opalarka zakupiona na taką okazję za niewielkie pieniądze ( ok.60zł ), papiery ścierne różnych grubości i wiele cierpliwości, by dotrzeć do każdego zakamarka mebla. Przez dwa dni na balkonie szafa była odzierana ze starej, bardzo sfatygowanej "skóry" To była najbrudniejsza część pracy. Specjalnie nie uzupełniałam ubytków w drewnie,by zachować "weterańską" historię szafy. Na trzeci dzień odtłuściłam wszystkie powierzchnie benzyną ekstrakcyjną i po wyschnięciu rozpoczęłam malowanie. Użyłam farby akrylowej, półmatowej, koloru ecru. Farba akrylowa schnie szybko tak, że po południu mebel pokryty dwoma warstwami gotowy był do prac wykończeniowych. Pod koroną, na środku szafy przykleiłam ozdobnik ( kupiłam w sklepie z akcesoriami do decoupage) pomalowany w kolorze również ecru.
Ozdobnik w stanie surowym |
W rogach nadstawki wstawiłam ozdobne podpórki do półek, które mają tu służyć też jako ozdobniki, by zamknąć całość.
Kolejnym etapem było tworzenie napisów pod koroną i owalnych podmalowań na drzwiczkach w dolnej części szafy. Użyłam do tego farby akrylowej w malej tubce, w kolorze szarym, ale może być brązowy albo czarny.
Farba musi być bardzo rozwodniona, prawie jak brudna woda. Do malowania użyłam liter z samoprzylepnych szablonów i po przyklejeniu, pędzelkiem obrysowałam kontur rozmazując na boki.

Do wykonania owalu na drzwiczkach wykorzystałam półmisek takiego kształtu i jak przy literkach obrysowałam i potem lekko rozmazałam kontur. Tą sama, rozwodnioną farbką podmalowałam rogi i wgłębienia szafy tworząc efekt zabrudzeń.
Teraz chce przedstawić efekt mojej trzydniowej pracy:
Następne zadanie przede mną - kolejna szafa do przeróbki...
szafa piękna! tym bardziej, że widziałam stan piwniczny, bardzo pokryty woskiem ze świec:) dużo roboty, szczególnie przy pracy z opalarka, ludziska kiedyś z tą olejna w 10warstwach fioła mieli:)
OdpowiedzUsuńWandziu... chyba mogę tak pisać ? dobrze, że dodałaś komentarz u mnie na blogu... tym sposobem ja... odnalazłam twój blog...
OdpowiedzUsuńkocham róże i wszystko co się z nimi kojarzy więc... czuję się jak w raju
pozdrawiam serdecznie
ps. a możesz wyłączyć weryfikację obrazkową przy wpisywaniu komentarzy...? nikt jej nie lubi
Niesamowita metamorfoza!!! Cudo:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńhihih,,,,ciekawe jak teraz podoba się szafa przyjaciółce:))
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńStworzyłaś przepiękną szafę, koleżanka chyba gryzie paznokcie i żaluje , ze Ci ją dała :)
Wspaniała robota,
Pozdrawiam gorąco
Przepiekny ten kredensik, cudna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńTeraz koleżanka i reszta jak zobczą efekt pracy to im chyba oczy w karuzelę pójdą- Ś W I E T N A R O B O T A! ! !
OdpowiedzUsuńA róże to pozwalasz zgapić od siebie ? - bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam:)))
Po pierwsze gratuluje odwagi i wyobraźni,bo niejeden by uciekł przed mebelkiem,po drugie zmysłowości,i wrażliwości,zajrzałam do Ciebie i zostaję,bo Twój świat mnie urzekł. Jest u Ciebie prawdziwie i pięknie,obrazy oczarowują i zaczarowują,tak nie pasują do naszego świata:)
OdpowiedzUsuńzazdraszczam takiego mebelka, a wiem, że takie którym samemu nadało się drugie życie są dla Nas najcenniejsze:)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrazeniem, pieknie kreujesz swój świat.Nie mam za duzo czasu, ale zostaję, by obserwować Twoje poczynania:)!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Witam pani Wandziu :)
OdpowiedzUsuńSlicznie Pani odnowila ta stara szafe kuchenna. Nie do poznania!
Gratuluje!!!
pozdrawiam cieplo :)
Wow!!! Piękny mebel! Gratuluję :-) wiem,że to ciężka praca. Pamietam moją walkę z kredensem w podobnym stanie. Cieszę się, że tu trafiłam. Zawsze miło odwiedzić takich artystów :-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZawsze zaskoczona jestem metamorfozą "starego grata", który po przemianie staje się obiektem moich westchnień i marzeń. Kredens bajka, aranżacja cudo! pozdrawiam, a.
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza szafy, efekt powalający - gratuluję.
OdpowiedzUsuńWandeczko, podziwiam Twą cierpliowość i talent, wręcz artystyczny, Chylę czoła, szafa cudna !
OdpowiedzUsuńWandeczko, podziwiam Twą cierpliowość i talent, wręcz artystyczny, Chylę czoła, szafa cudna !
OdpowiedzUsuń