Dzisiaj chcę się pochwalić efektami zmiany starej, bezużytecznej kuchennej szafy, w pełnowartościowy mebel,zajmujący teraz ważne miejsce w pokoju. Szafę tą wypatrzyłam w piwnicy u koleżanki. Znalazłam ją w tak opłakanym stanie, że tamta rodzina była szczęśliwa, że ktoś zabierze starego grata. Moi domownicy byli przerażeni i transport mebla odbywał się już po zmroku, tak by nikt nie zauważył co my tam przywozimy. Po rozdzieleniu nadstawki od dołu całość wylądowała na balkonie, gdzie rozpoczęły się prace "konserwatorskie"

|
Dół szafy przed remontem |
|
 |
Nadstawka przed remontem |
Najtrudniejsze było pozbycie się starej farby, a w zasadzie kilku jej warstw, pamiętających jeszcze czasy prababci. Do tego przydała się opalarka zakupiona na taką okazję za niewielkie pieniądze ( ok.60zł ), papiery ścierne różnych grubości i wiele cierpliwości, by dotrzeć do każdego zakamarka mebla. Przez dwa dni na balkonie szafa była odzierana ze starej, bardzo sfatygowanej "skóry" To była najbrudniejsza część pracy. Specjalnie nie uzupełniałam ubytków w drewnie,by zachować "weterańską" historię szafy. Na trzeci dzień odtłuściłam wszystkie powierzchnie benzyną ekstrakcyjną i po wyschnięciu rozpoczęłam malowanie. Użyłam farby akrylowej, półmatowej, koloru ecru. Farba akrylowa schnie szybko tak, że po południu mebel pokryty dwoma warstwami gotowy był do prac wykończeniowych. Pod koroną, na środku szafy przykleiłam ozdobnik ( kupiłam w sklepie z akcesoriami do decoupage) pomalowany w kolorze również ecru.
 |
Ozdobnik w stanie surowym |
|
|
|
|
|
W rogach nadstawki wstawiłam ozdobne podpórki do półek, które mają tu służyć też jako ozdobniki, by zamknąć całość.
Kolejnym etapem było tworzenie napisów pod koroną i owalnych podmalowań na drzwiczkach w dolnej części szafy. Użyłam do tego farby akrylowej w malej tubce, w kolorze szarym, ale może być brązowy albo czarny.
Farba musi być bardzo rozwodniona, prawie jak brudna woda. Do malowania użyłam liter z samoprzylepnych szablonów i po przyklejeniu, pędzelkiem obrysowałam kontur rozmazując na boki.
Do wykonania owalu na drzwiczkach wykorzystałam półmisek takiego kształtu i jak przy literkach obrysowałam i potem lekko rozmazałam kontur. Tą sama, rozwodnioną farbką podmalowałam rogi i wgłębienia szafy tworząc efekt zabrudzeń.
Teraz chce przedstawić efekt mojej trzydniowej pracy:
Następne zadanie przede mną - kolejna szafa do przeróbki...